Data publikacji: 03.11.2025
Booksy wprowadza nową usługę płatności bezgotówkowych Booksy Pay, która pozwoli klientom salonów beauty opłacać wizyty bezpośrednio w aplikacji. Rozwiązanie zadebiutowało w Polsce, a w przyszłym roku ma pojawić się na rynku amerykańskim. Firma równolegle rozpoczyna przygotowania do planowanego debiutu na giełdzie w USA.
Booksy, jedna z największych platform do rezerwacji usług w branży beauty i wellness, uruchamia nową usługę płatności bezgotówkowych – Booksy Pay. Rozwiązanie pozwala klientom opłacać usługę przed, w trakcie lub po wizycie za pomocą aplikacji, mogą to robić korzystając m.in. z karty płatniczej, portfeli mobilnych, BLIK-a czy usług odroczonych płatności. W pierwszej kolejności Booksy Pay zostanie udostępnione użytkownikom w Polsce, a w przyszłym roku w Stanach Zjednoczonych.
Porównaj systemy rezerwacji Wybierz najlepszy system i zyskaj coś ekstra 
od Beauty Razem.
Nowa funkcjonalność integruje różne dotychczas stosowane rozwiązania płatnicze w jeden system. Ma to uprościć proces rozliczeń zarówno dla klientów, jak i salonów. Idąc do fryzjera, kosmetyczki czy fizjoterapeuty, klient będzie miał wybór, czy zapłaci od razu przy rezerwacji, w trakcie wizyty lub zaraz po – w każdym wypadku będzie mógł to zrobić przez aplikację.
Jak mówi w wywiadzie dla Business Insider, Stefan Batory – założyciel i CEO Booksy, 87 proc. klientów, którzy mieli możliwość płacić z Booksy Pay w czasie testów, wybrało płatność z góry.
Firma wskazuje, że rozwiązanie może ograniczyć liczbę wizyt odwoływanych w ostatniej chwili oraz uprościć obsługę dodatkowych usług wybranych podczas wizyty – różnice kwot mają być rozliczane automatycznie. Klient będzie mógł dopłacić różnicę albo uzyskać zwrot w dowolnej kwocie. W transakcji będzie mógł także pozostawić napiwek.
Booksy zapowiada stopniowe wprowadzanie Booksy Pay na wszystkich rynkach, na których działa – obecnie obejmuje to m.in. USA, Wielką Brytanię, Francję, Hiszpanię i Polskę. Przez pierwszy rok usługa będzie bezpłatna dla usługodawców, a w przyszłości płatności mają stać się jednym z dwóch głównych źródeł przychodów firmy obok subskrypcji.
Długoterminowo oczekujemy, że płatności i produkty powiązane z płatnościami będą przynosiły tyle przychodów, ile subskrypcje
– mówi Stefan Batory dla Business Insidera.

Wraz z rozwojem usług płatniczych Booksy rozpoczyna przygotowania do potencjalnego debiutu giełdowego w Stanach Zjednoczonych. Firma nie podaje konkretnej daty, jednak wskazuje orientacyjny horyzont czasowy.
Realistyczny termin to za 4-5 lat. Uważam, że nie ma sensu wchodzić na giełdę w USA zbyt wcześnie, bo to jest ryzyko, że zginie się w tłumie spółek technologicznych – stwierdza założyciel Booksy.
Obecnie około 40 proc. działalności Booksy przypada na rynek amerykański. Firma podkreśla, że postrzega go jako kluczowy dla dalszej ekspansji.
TAGI
Przeczytaj także