Data publikacji: 27.10.2025
Obecny system ochrony zdrowia nie w pełni wykorzystuje kwalifikacje pielęgniarek i to powinno zostać zmienione – uważa Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, podkreślając, że pielęgniarki i położne to samodzielny zawód medyczny.
Pielęgniarstwo stało się najpopularniejszym kierunkiem studiów w Polsce. Tę ścieżkę kariery wybierają także osoby związane z branżą beauty. Część chce zmienić zawód na bardziej stabilny, inne traktują studia pielęgniarskie jako rozszerzenie swoich kompetencji.
Ubezpieczenia stworzone specjalnie dla branży Beauty Polisa obejmuje każdy zabieg, pokrywa szkody, chroni przy kontrolach i płaci mandaty za Ciebie.
Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, w wywiadzie dla Dziennika Gazeta Prawna zaapelowała o rozszerzenie kompetencji zawodowych pielęgniarek i położnych:
Wciąż panuje stereotyp, że osoby pracujące w tym zawodzie są od „robienia” zastrzyków, podłączania kroplówki czy podawania leków. Wielu ludzi nie rozumie, że pielęgniarki i położne to samodzielny zawód medyczny i spora część z nich ma wyższe wykształcenie, specjalizacje i tym samym bardzo wysokie kompetencje. Potrzebne są zmiany w organizacji obowiązków pielęgniarek i położnych, aby mogły przyjmować pacjentów, zlecać im badania i wypisywać zwolnienia z pracy
– powiedziała.
Podkreśliła, że pielęgniarki i położne mają szerokie kompetencje: mogą ordynować leki, badać fizykalnie pacjenta, zlecać niektóre badania diagnostyczne, ale w wielu podmiotach leczniczych tego nie robią. I nie wynika to z tego, że nie chcą korzystać z uprawnień, które już posiadają, tylko z takiej organizacji pracy, która sprawia, że ich wiedza i umiejętności nie są w pełni wykorzystywane.
Dokumentacja dla salonów Wzory umów, regulaminy i poradniki 
opracowane przez ekspertów.
Skorzystanie z tych uprawnień byłoby, zdaniem prezes NRPiP, naturalnym krokiem w kierunku wprowadzenia w Polsce modelu zaawansowanej praktyki pielęgniarskiej, od lat funkcjonującego w wielu krajach Unii Europejskiej.
W krajach takich jak Irlandia czy Wielka Brytania pielęgniarki posiadają szerokie kompetencje – mogą samodzielnie diagnozować, zlecać badania, a nawet ordynować leki w podstawowych przypadkach. Do lekarza kierują pacjenta dopiero w sytuacjach wymagających pogłębionej konsultacji. Zdaniem przedstawicieli samorządu zawodowego, taki model sprawdziłby się również w Polsce, szczególnie w kontekście rosnących braków kadrowych wśród lekarzy.
Warto przy okazji wspomnieć, że studia pielęgniarskie nie uprawniają także do samodzielnego wykonywania zabiegów z zakresu medycyny estetycznej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, zawód pielęgniarki i położnej polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych, czyli działań związanych z ratowaniem, przywracaniem lub poprawą zdrowia. Medycyna estetyczna nie mieści się w tej definicji.
Pielęgniarki i położne są uprawnione do samodzielnego wykonywania świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych oraz medycznych czynności ratunkowych leczniczych, a zabiegi medycyny estetycznej do nich nie należą
– wyjaśniła prezes NRPiP w rozmowie z portalem “Beauty Razem”.
Inne są cele świadczeń zdrowotnych, inne zabiegów estetycznych, ponieważ świadczenia zdrowotne podlegają przepisom ustawy o działalności leczniczej czy rozporządzeniu w sprawie świadczeń gwarantowanych. Wykonują je wyłącznie osoby uprawnione, takie jak lekarze, natomiast pielęgniarki w określonych warunkach na zlecenie lekarza
– powiedziała Mariola Łodzińska.
Pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni nie zostali również uwzględnieni przy certyfikacji umiejętności zawodowej medycyna estetyczno-naprawcza. Uprawnienia mogą zdobywać jedynie lekarze i lekarze dentyści.
Jak poinformowała nas prezes NRPiP, gdyby w przyszłości miały nastąpić zmiany uprawnieniach pielęgniarek i położnych, to związane byłyby one także ze zmianą kształcenia, czyli wprowadzeniem kierunkowych studiów podyplomowych:
Sytuacja prawna zabiegów estetycznych nie jest uregulowana. Stanowisko samorządu jest jasne: pielęgniarki i położne realizują świadczenia zdrowotne wyłącznie zgodnie z przepisami prawa, natomiast z uwagi na rosnącą skalę zjawiska w poruszanym temacie, w czerwcu bieżącego roku powołano decyzją Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych roboczy zespół ds. uregulowań związanych z medycyną estetyczną. Jeśli będą wypracowane rozwiązania umożliwiające pewne zabiegi to za uregulowaniem tych kwestii powinny iść także zmiany w kształceniu podyplomowym, ale na chwilę obecną to są tylko sugestie.
Pielęgniarki i położne podlegają pod sąd zawodowy. Za przekroczenie kompetencji grozi im nawet odebranie praw do wykonywania zawodu (pielęgniarka nie może np. samodzielnie podać toksyny botulinowej (popularnie botoks) – może to zrobić tylko i wyłącznie na pisemne zlecenie lekarskie.
TAGI
Przeczytaj także