Powstała pierwsza obszerna opinia ekonomiczna o VAT 8% na cały sektor beauty. Sporządziła ją znana ekonomistka Anna Gomola z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Jak obniżka podatku wpłynie na ceny, klienta, gospodarkę i budżet państwa?
Anna Gomola, Uniwersytet Ekonomiczny: Będzie to bardzo korzystna reforma podatkowa. Branża beauty nie odrobiła jeszcze strat spowodowanych pandemią Covid-19, a dzięki owej reformie ceny usług branży będą miały szansę utrzymania się na stabilnym poziomie. Obniżka podatku VAT do 8% może stymulować popyt na usługi beauty, a tym samym zwiększyć ich dostępność, co z kolei zaowocuje zwiększeniem liczby miejsc pracy. Dobra koniunktura na rynku pracy i wzrost gospodarczy wspierają się nawzajem i tworzą pozytywny cykl, sprzyjający rozwojowi gospodarczemu kraju. Sytuacja ta jest w długiej perspektywie korzystna dla wszystkich – dla konsumenta, dla polskiej gospodarki, dla budżetu państwa, a wreszcie dla przedsiębiorcy prowadzącego salon.
W ciągu ostatnich dwóch lat mieliśmy do czynienia w Polsce z wysoką inflacją, która w najgorszym miesiącu, czyli w lutym 2023 r., wynosiła 18,4%. Uwzględnienie skumulowanej inflacji (wartości wskaźnika inflacji pokazuje się rok do roku) pozwala zaś spostrzec, że w niektórych segmentach rynku inflacja może wynosić 50%. Od lutego 2022 r., czyli od wybuchu konfliktu zbrojnego na Ukrainie, ceny surowców energetycznych na światowych giełdach poszybowały w górę. Jest to największy kryzys energetyczny od lat 70. Ceny ogrzewania oraz energii elektrycznej sięgają poziomów nieznanych od wielu lat. Dla salonu kosmetycznego są to koszty stałe, które musi ponosić każdego miesiąca, niezależnie od przychodów. Dodatkowo od 1 stycznia 2024 r. minimalne wynagrodzenie za pracę w Polsce wzrosło do 4242 zł brutto, a kolejna podwyżka płacy minimalnej zaplanowana jest na lipiec 2024 r. i ma wynosić 4300 zł. Oznacza to dla pracodawców kolejne koszty.
Nie ma ekonomicznych przesłanek, aby ceny usług beauty miały się zmniejszyć, jednak obniżka podatku VAT na te usługi pozwoli owe ceny ustabilizować. Bez obniżki VAT ceny usług kosmetycznych wzrosnąć mogą w 2024 r. o około 15%, a w kolejnych latach odpowiednio o 50% w r. 2025 i o kolejnych 50% w r. 2026.
W krótkim okresie z całą pewnością będzie miało to na budżet wpływ negatywny, ponieważ państwo czerpie dochody głównie z podatków. Niższy VAT oznacza jednak, że więcej pieniędzy zostaje w kieszeni przedsiębiorcy, a to działa stymulująco na konsumpcję. W dłuższej perspektywie reforma będzie zatem dla budżetu państwa korzystna. Warto zaznaczyć, że dochody budżetu państwa prognozowane są na podstawie legalnie działających przedsiębiorstw. Często zapominamy o szarej strefie, której wielkość w polskiej gospodarce bardzo ciężko oszacować. Wspomniana obniżka podatku VAT może przyczynić się do zwiększenia liczby legalnie działających przedsiębiorstw, co również będzie miało pozytywny wpływ na budżet państwa.
Reforma podatkowa będzie miała na szarą strefę wpływ negatywny. Po reformie szara strefa powinna zacząć się zmniejszać, ponieważ podatek VAT będzie dla przedsiębiorców neutralny. Według obecnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, płatnicy VAT stanowią 1/3 branży beauty, a jej pozostałe 2/3 nie są płatnikami VAT. Z ekonomicznego i społecznego punktu widzenia istnienie szarej strefy jest niekorzystne. Po pierwsze jest to niesprawiedliwa konkurencja: firmy działające w szarej strefie często oferują swe usługi lub produkty po niższych cenach, jako że unikają kosztów związanych z opodatkowaniem i prowadzeniem działalności. To może szkodzić legalnie działającym salonom, które owe koszty muszą ponosić.
Po drugie – w szarej strefie brak jest zabezpieczenia społecznego. Zatrudnieni w szarej strefie pracownicy zazwyczaj nie są objęci ubezpieczeniem społecznym czy zdrowotnym. Brak opłacania tych składak może prowadzić do braku emerytury czy zasiłku chorobowego w wypadku zachorowania. Kolejnym zagrożeniem szarej strefy jest często notoryczne nieprzestrzeganie prawa pracy, obecnie szczególnie dotykające branżę beauty, gdzie sporą część pracowników stanowią uchodźczynie z Ukrainy. Zjawisko to prowadzi do wyzysku pracowników i obniżenia standardów życia osób zatrudnionych w tych sektorach. Dodatkowo firmy działające w szarej strefie rzadko są kontrolowane przez odpowiednie organy nadzoru państwowego, co może prowadzić do świadczenia usług o niskiej jakości lub wręcz niebezpiecznych dla konsumentów. Nie trzeba nikogo przekonywać, jak ważne są np. odpowiednia higiena w salonie i prawidłowa sterylizacja narzędzi.
Przykładem może być podobna sytuacja, która miała miejsce w branży fryzjerskiej. Od 2006 roku obowiązuje dyrektywa Unii Europejskiej, dopuszczająca obniżenie przez państwa członkowskie stawki VAT na wybrane usługi. Fryzjerstwo jest jedną z branż, które owa reforma już objęła. Ocena reformy po latach pokazała, iż choć ceny jej usług nie zmniejszyły się, to zmalała szara strefa. Według Ministerstwa Finansów zatrudnienie wzrosło w sektorze fryzjerstwa o 7%. Obniżenie stawki podatku VAT dla branży beauty będzie najprawdopodobniej miało podobny efekt – nie z racji tego, że nagle wszyscy zostaną kosmetyczkami czy kosmetologami, ale ponieważ przybędzie zarejestrowanych działalności.
Gwoli przypomnienia: segment beauty jest w Polsce duży. To ok. 100 tys. firm, z których większość stanowią mikrofirmy i jednoosobowe działalności gospodarcze. Łącznie jest to około 300 tys. miejsc pracy, w których pracują głównie kobiety. Obniżki stawek podatkowych działają stymulująco na koniunkturę gospodarczą. W przypadku branży beauty obniżka VAT również spowoduje wzrost aktywności gospodarczej, np. poprzez zwiększenie sprzedaży usług oraz zwiększenie zatrudnienia. Obydwa czynniki działają pozytywnie na przyrost PKB. Moja prognoza efektów zmniejszenia podatku zbiega się z badaniami przeprowadzonymi przez bank PEKAO, według których zmniejszenie VAT-u nie wpłynie mocno na wskaźnik inflacji. Analitycy banku stwierdzają, iż „wpływ niższego VAT dla branży beauty na inflację to około 0,05 pkt procentowego w dół” – głównie dlatego, że usługi beauty mają w koszyku inflacyjnym niewielki udział. Oczywiście należy pamiętać, że każdy konsument ma swój własny koszyk inflacyjny.
Reforma podatkowa ustabilizuje także ceny usług. W ekonomii istnieje zjawisko lepkości cen usług, czyli ich opóźnione dostosowywanie. W ciągu ostatnich dwóch lat obserwowaliśmy wzrosty w kategoriach nośników cen energii, żywności czy transportu. Ceny usług nie odzwierciedlają jeszcze wysokiej inflacji z ostatnich miesięcy. Dzięki obniżce VAT ceny usług kosmetycznych mogą pozostać stabilne.
Zmniejszenie obciążenia podatkowego jest dla przedsiębiorców korzystne. Niższa stawka VAT może zmniejszyć koszty dla przedsiębiorstw kosmetycznych, co umożliwi im inwestowanie w innowacje i polepszanie jakości usług. Może również wpłynąć na wzrost inwestycji w kapitał najcenniejszy, czyli ludzki – inwestowanie w szkolenia i rozwój pracowników zwiększy jakość świadczonych usług. W efekcie takich zmian wzrastają zadowolenie klientów oraz ich lojalność wobec salonów kosmetycznych, a to z kolei bezpośrednio przekłada się na zyski przedsiębiorców.
Wprowadzanie zmian podatkowych jest dużym wyzwaniem dla wszystkich stron, zarówno dla przedsiębiorców, jak i dla Ministerstwa Finansów. Obecnie trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy. Wyzwaniem jest bez wątpienia ustalenie, jaki obszar i które usługi z branży beauty powinny zostać objęte niższym VAT-em. Ważne, by całość branży uwzględniono zarówno w reformie podatkowej, jak i w dialogu z Ministerstwem Finansów. Zważywszy zaś, że zmiany w VAT budzą wiele pytań i spekulacji i w branży beauty, i wśród opinii publicznej, należy też podjąć owo wyzwanie i wyjaśnić wątpliwości oraz sprostować te spekulacje.
Po 1 kwietnia bieżącego roku wyzwaniem będzie także edukowanie klientów salonów kosmetycznych. Ceny usług kosmetycznych nie spadną bowiem już tego dnia. Dla klienta końcowego obniżenie podatku VAT na usługi beauty będzie korzystne w perspektywie dłuższej, ponieważ ceny będą stabilne. Przypomnę, że bez wprowadzenia tego rozwiązania ceny usług kosmetycznych wzrosłyby w 2024 r. o około 15%, w r. 2025 o 50%, a w r. 2026 o kolejnych 50%, co oznaczałoby podwojenie ceny w ciągu dwóch lat.
Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej, czyli w 2023 roku, wyniosło 7155,48 zł brutto. Nominalnie zaś pensje wzrosły średnio o 12,5 proc. rok do roku. Doświadczamy też dodatniego wzrostu realnych wynagrodzeń, czyli po uwzględnieniu inflacji. Jako społeczeństwo stajemy się zatem coraz bogatsi, co oznacza, że rosnącą część dochodu przeznaczamy na konsumpcję. Stabilne i stale atrakcyjne ceny usług beauty mogą przyciągnąć nowych klientów i utrzymać obecnych.
Przypomnijmy: według obecnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, płatnicy VAT stanowią 1/3 branży beauty, a jej pozostałe 2/3 nie są płatnikami VAT. Ta druga, liczniejsza grupa, nie skorzysta na reformie podatkowej bezpośrednio, może jednak zyskać pośrednio. Jeżeli szara strefa zostanie ograniczona, możliwa będzie uczciwa konkurencja. Atrakcyjne ceny usług mogą zaś zwiększyć na owe usługi popyt. Dodatkowo istnieją korzystne rozwiązania, jak pełna możliwość odliczenia VAT od zakupów oraz inwestycji np. w sprzęt.
Salony beauty, które skutecznie przygotują się do wprowadzenia obniżonego VAT, będą miały szansę wykorzystać tę zmianę do zwiększenia sprzedaży, pozyskania nowych klientów i wzmocnienia swej pozycji na rynku. Bez wątpienia salony te powinny zadbać o dobre relacje z klientem i o komunikację z nim. Należy zwrócić uwagę na poinformowanie klientów oraz ich edukację, najlepiej z wyprzedzeniem. Działania te podejmować można na wielu poziomach, np. poprzez informowanie odbiorców w mediach społecznościowych czy przekazanie pracownicom salonu, o czym powinny wspominać klientkom.
Ważne czynniki to także adaptacja cen i planowanie finansowe. Z ekonomicznego punktu widzenia przedsiębiorcy powinni skupić się na analizie wpływu reformy podatkowej na koszty salonu oraz na ceny usług. Dodatkowo powinni dostosować systemy księgowe i kasy fiskalne. Firmy muszą upewnić się, że są w stanie prawidłowo naliczać i rozliczać podatek.
Niższa stawki VAT na usługi kosmetyczne może przynieść szereg długoterminowych korzyści, zarówno dla branży kosmetycznej, jak i dla polskiej gospodarki. Obniżenie podatku na usługi kosmetyczne może w obecnej sytuacji zachęcić więcej osób do korzystania z tych usług, a bez wątpienia powstrzyma odpływ klientów, poprzez utrzymanie stabilnych cen. Dobra koniunktura i stabilne ceny w sektorze beauty wywrzeć zaś mogą pozytywny wpływ na inne, powiązane sektory gospodarki, np. na branżę produkcji kosmetyków oraz handlu detalicznego kosmetykami.
W razie dodatkowych pytań ze strony Mediów i potrzeb komentarzy, p. Anna Gomola zaprasza Państwa do kontaktu pod adresem e-mail: gomolaa@uek.krakow.pl
TAGI
Komentarze
Przeczytaj także
Wspólna zbiórka dla Powodzian od całej polskiej Branży Beauty. Pomóżmy wszystkim, którzy ucierpieli w wyniku powodzi.
Wprowadzenie VAT 8% na usługi kosmetyczne to przełomowy krok w rozwoju branży beauty. Po pierwszym kwartale regulacji, mamy konkretne cyfry i statystyki. Okazuje się że 100 milionów złotych dla branży beauty do 14 września, to win-win, bo obniżka podatku o 15% zmniejszyła szarą strefę o około 20%. Fundacja Beauty Razem zabiegała o VAT 8% przez […]
[Prosimy o przekazanie do Wydawcy] W niedzielę 2.04.2023 o 13:00 w Warszawie w odbędzie się konferencja prasowa: Dobrowolny ZUS i Branża Beauty zorganizowana przez Beauty Razem we współpracy z Rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Opiszemy postulat i pospolite ruszenie w firmach i salonach kosmetycznych. Istnieje także możliwość nagrań po konferencji i odebrania notek prasowych. Zapraszamy przedstawicieli wszystkich mediów.
Wybierz swoją kartę członkowską, oszczędzaj i zarabiaj więcej. Mamy wszystko czego potrzebujesz w swoim biznesie beauty!