To, czy pracownik może publikować swoje prace na swoich prywatnych kontach społecznościowych, często spędza sen z powiek pracodawcom. Jakie są prawa pracownika w tym zakresie?
Tylko 1 na 300 korzystających wspiera Beauty Razem finansowo.
Wesprzyj nas cegiełką:
i odebrać materiał w podziękowaniu.
Parafrazując ustawę o prawie autorskim: wszystkie zdjęcia prac wykonanych przez pracownika w godzinach i miejscu pracy stają się własnością pracodawcy. Chyba, że umowa o pracę lub ustawa stanowią inaczej. Wszystkie obowiązki pracownika muszą być jasno zapisane w umowie o pracę. Tak więc sugerując się ustawą, pracownik – o ile umowa nie określa inaczej – nie może publikować zdjęć swoich prac na swoich prywatnych profilach, ponieważ są one własnością pracodawcy – jeżeli zostały wykonane w miejscu i godzinach pracy.
Tak naprawdę, czy pracownik może robić i publikować zdjęcia swoich prac na prywatnych profilach często zależy od pracodawcy. Publikacja pięknej fryzury, czy starannie wykonanych paznokci to świetna reklama dla salonu. Jednak…przy okazji samego pracownika, co najbardziej stresuje pracodawcę. Jest to bardzo sporna kwestia. Jedni boją się, że pracownik rozreklamuje siebie i swoje prace, a następnie odejdzie z gronem klientem, drudzy podchodzą do tematu bardziej łagodnie, traktując te działania jako promocję salonu. W umowie o pracę często pojawia się zapis o zakazie konkurencji przez jakiś czas np. 3 lata, po zakończeniu pracy, więc jest to dobre zabezpieczenie pracodawcy, przed ewentualnym „zabraniu” klientów przez pracownika.
Bardzo ważną kwestią jest także konstrukcja umowy o pracę. Powinna być tak skonstruowana, żeby pracownik doskonale wiedział co może, co musi, a czego mu nie wolno. Jeśli w umowie pojawi się zapis o zakazie publikowania prac wykonanych w salonie na profilu prywatnym, a mimo to pracownik to zrobił, jest to bezsprzecznie złamanie prawa – zapisu w umowie. Można wtedy wyciągnąć konsekwencje prawne w stosunku do pracownika.
Mając jednak luźniejsze relacje, pracodawca i pracownik mogą ustnie uzgodnić, że np. w celu poszerzania zasięgów, przyciągania nowych klientów, pracownik może wrzucać zdjęcia u siebie.
Dla bardziej wybrednych jest jeszcze jeden sposób, aby dwie strony zadowolić. Jest to również częsta praktyka w salonach, o czym mówią dziewczyny z BeautyRazem. Można pracownikowi zlecić prowadzenie firmowych kont społecznościowych lub udostępnianie dodanych przez konta firmowe postów. To w dużej mierze zależy od obowiązków pracownika i ilości pracy, a także przede wszystkim od jego chęci.
Wracając do umowy – jeżeli jest w niej napisane, że jednym z obowiązków pracownika jest prowadzenie firmowego funpage’a to musi on te zadania wykonywać. W końcu świadomie podpisał umowę, z którą się wcześniej zapoznał.
Udostępnianie firmowych postów na swoich prywatnych kontach, też jest kwestią sporną. Jedni pracownicy uważają, że konta prywatne to konta prywatne i nie chcą „zaśmiecać sobie tablicy”, dla drugich natomiast to czysta przyjemność móc udostępnić wykonaną przez siebie, czy koleżankę pracę. Wszystko sprowadza się do rozmowy pracodawcy z pracownikiem.
Publikując zdjęcia swoich prac na swoim profilu można też oznaczyć profil firmowy lub wrzucić logo firmy na zdjęcie. To będzie czytelny przekaz dla odbiorcy – gdzie została wykonana usługa i przez kogo.
To, czy możesz wykorzystywać zdjęcia swoich prac wykonanych w trakcie pracy w celach prywatnych, w dużej mierze zależy od ustaleń z pracodawcą. Zgodnie z prawem możesz je publikować na swoich mediach społecznościowych tylko jeśli wynika to z umowy lub ustawy. Jednak w praktyce wielu pracodawców zezwala na to, ponieważ dla nich jest to po prostu świetna reklama i szansa na pozyskanie nowych klientów.
TAGI
Komentarze
Przeczytaj także
Od początku 2025 roku polska branża beauty żyje tematem BDO – zniesienia limitów w ewidencji odpadów niebezpiecznych, popularnie określanym jako „Afera BDO 2025”. Wiele salonów obawia się obowiązków rejestracji w Bazie Danych Odpadowych (BDO), grożących kar finansowych i lawiną dodatkowej biurokracji. Wiele salonów, musi się zarejestrować.
Od pandemii, coraz mniej salonów beauty pracuje w Sylwestra. W tym roku w branży nastąpił przełom, a klienci – chętniej cieszą się pięknymi fryzurami, paznokciami i makijażami.
Salony kosmetyczne, fryzjerskie, SPA, gabinety masażu czy barebershopy często korzystają z muzyki, aby zbudować odpowiedni klimat dla swoich klientów. Dobrze dobrana muzyka relaksuje, poprawia nastrój i wprowadza w atmosferę luksusu. Jednak czy muzyka w salonie może być odtwarzana legalnie i etycznie? To pytanie nurtuje wielu właścicieli salonów.
Wybierz swoją kartę członkowską, oszczędzaj i zarabiaj więcej. Mamy wszystko czego potrzebujesz w swoim biznesie beauty!