Karta Członkowska
Beauty Razem
to branżowy "Netflix" z ebookami, VOD, dokumentacją i stałym dostępem do grup FB.
Anna Kowalska
Data publikacji: 03.06.2025
Stres, wyczerpanie i poszukiwanie naturalnych metod regeneracji organizmu wpływają na wzrost wartości rynku spa i popularności zabiegów określanych szerokim pojęciem wellness. Według raportu Polaris Market Research globalny rynek SPA w 2034 r. będzie wart ponad 211 mld USD i będzie rósł średnio o ponad 11 proc. rocznie.
Globalny rynek SPA systematycznie rośnie. Jest to związane ze wzrostem dochodów tzw. klasy średniej, której reprezentanci mogą przeznaczyć większą część swoich domowych budzetów na dbanie o swoje zdrowie i dobre samopoczucie.
Szybkie tempo życia, rozwój technologii, ogólna niepewność jutra wywołują stres, a ten wpływa na rozwój chorób cywilizacyjnych, w tym autoimmunologicznych i psychicznych. Świadomość tego powoduje, że coraz więcej osób szuka równowagi życiowej, balansu, sposobów na rozładowanie napięcia. Zamiast zakupów w galerii handlowej wolą spacer w lesie, zamiast drinka – relaksujący masaż.
Według raportu firmy badawczej Polaris Market Research, wartość globalnego rynku SPA (SPA hotelowe/kurorty, dzienne/salonowe, medyczne, z mineralnymi źródłami i inne) w 2024 r. wyniosła 70,39 mld USD, w 2025 r. będzie to 78,24 mld USD, a w 2034 r. aż 211,49 mld USD. W latach 2025-2034 rynek będzie się rozwijał w tempie 11,7 proc. średniorocznie.
W 2024 r. Europa miała największy udział w światowym rynku SPA. W Polsce duży wpływ na rozwój sektora mają zamożni konsumenci i rozwój turystyki. Według danych Euromonitor, do 2029 r. rynek usług hotelarskich i SPA w Polsce przekroczy wartość 11 mld zł (w 2024 r. był wart 7,8 mld zł).
Karta Członkowska
Beauty Razem
to branżowy "Netflix" z ebookami, VOD, dokumentacją i stałym dostępem do grup FB.
Anna Kowalska
Pobyty w uzdrowiskach, wizyty w SPA, dotąd często kojarzyły się z osobami dojrzałymi. Faktycznie silversi, często ciągle aktywni zawodowo, a zarazem już nie obarczeni wydatkami związanymi z wychowywaniem dzieci, przeznaczają coraz większe kwoty na poprawę swojego dobrostanu. Chcą jak najdłużej pozostać sprawni fizycznie i dobrze wyglądać.
Dane pokazują jednak, że obecnie na swoim fizycznym, psychicznym i emocjonalnym samopoczuciu bardzo skupiają się ludzie młodzi – ich celem jest wellbeeing (szeroko pojęta równowaga życiowa). Wiele osób stara się praktykować holistyczne podejście do życia, interesuje ich dobrostan fizyczny i psychiczny, do którego dążą przez, zachowanie zdrowego balansu między życiem zawodowym i pracą, aktywność fizyczną, profilaktykę zdrowia, budowanie odporności fizycznej i psychicznej, dbanie o ciało od wewnątrz (zrównoważona dieta, suplementy) i na zewnątrz (zabiegi, masaże, kosmetyki).
Według Global Wellness Institute, gospodarka pochodząca z wellness w 2023 r. stanowiła już 6 proc. światowego PKB. Myśląc więc o rozwoju biznesu w szeroko pojętym rynku beauty, warto inwestować w terapie manualne. Jak pokazuje raport Polaris Market Research, na globalnym rynku rośnie popularność zabiegów relaksacyjnych i masaży (tureckie, lomi, ajurwedyjskie, szwedzkie i tajskie), które poprawiają krążenie, ujędrniają ciało, rozluźniają napięcia, wzmacniają układ odpornościowy.
Warto inwestować w terapie manualne/fot. Envato
Przyszłością jest kosmetologia interdyscyplinarna i holistyczne podejście do pacjentów. Ten trend jest już widoczny w Polsce.
Ciekawym przykładem jest inicjatywa profesjonalnej gabinetowej marki MedEstelle, której twórczynie Jolanta Zwolińska (znana postać w branży, założycielka marek Dermika, Soraya, Yonelle) oraz dr n. chemicznych Małgorzata Chełkowska w ubiegłym roku wprowadziły na rynek program korneoterapii rozszerzonej. Jest to autorska sensoryczna koncepcja pielęgnacyjna corneo-wellbeeing, w której zastosowano szereg działań we współzależnych obszarach skóra-psychika-mózg. Procedury zabiegowe zostały połączone z praktyką mindfulness, która została przygotowana we współpracy z Polskim Instytutem Mindfulness.
U podstaw tej terapii stały badania pokazujące jak druzgocący wpływ na cały organizm (także na stan skóry) ma przewlekły stres (dodatkowo jest to sprzężenie zwrotne – psychika wpływa na stan skóry, a stan skóry wpływa na psychikę), a także wskazujące, że oczekiwania osób korzystających z usług gabinetów kosmetologicznych, ośrodków SPA, zmieniły się. Nie chodzi już tylko o poprawę wyglądu, ale również, a często przede wszystkim, o rozładowanie napięcia, odprężenie, relaks, oderwanie się od codzienności.
Chociaż z usług gabinetów SPA i zabiegów wellness korzystają zarówno kobiety, jak i mężczyźni, to kobiety są ich głównymi odbiorcami.
“Kobiety zdominowały globalny rynek SPA w 2024 r. ze względu na rosnący poziom stresu, wyczerpania i zmęczenia. Dlatego popyt na usługi spa rośnie. Terapie masażu i zabiegi relaksacyjne są szczególnie poszukiwane jako skuteczne narzędzia radzenia sobie ze stresem, co prowadzi do wzrostu ich popularności” – czytamy w raporcie Polaris Market Research.
Czytaj także: Coraz więcej salonów beauty i coraz większa konkurencja na rynku
TAGI
Komentarze
Przeczytaj także